Ktoś mi dziś pięknie opowiedział o tęsknocie, niepewności, o miłości.
Odkryłam smutną prawdę,ze NIKT NIGDY tak nie tęsknił, nie zamartwiał,nie był niepewny, nie kochał tak…mnie.Więc wszystkie te lata były bez sensu.Dawno trzeba było uciec.
Ktoś mi dziś pięknie opowiedział o tęsknocie, niepewności, o miłości.
Odkryłam smutną prawdę,ze NIKT NIGDY tak nie tęsknił, nie zamartwiał,nie był niepewny, nie kochał tak…mnie.Więc wszystkie te lata były bez sensu.Dawno trzeba było uciec.
Ale dokąd uciec….? Serdeczności:)
Dla mnie ważne było: od KOGO, a nie GDZIE…..Po prostu uciec.
btw….Niewiarygodne, ale udało się.